Bezpośrednie przekazywanie myśli z mózgu do komputera, które przez długi czas było pomysłem należącym wyłącznie do literatury science-fiction ma szansę stać się realnością w ciągu najbliższych czterech-pięciu lat. Agencja badawcza amerykańskiego Departatmentu Obrony o nazwie DARPA – to jej zawdzięczamy między innymi pomysł na Internet – prowadzi nabór firm i zespołów badawczych do czteroletniego programu, w którym ludzką myślą sterowane mają być komputery; w przyszłym roku ogłoszą, kto dostanie pieniądze.
DARPA stworzyła już kilka lat temu protezy rąk, sterowane przez impulsy nerwowe, ale tutaj chodzi o coś więcej: o odczytywanie tego, co się dzieje w mózgu, w dodatku bez wszczepiania elektrod. Stworznie połączenia mózg-komputer miałoby zastosowania zarówno cywilne (na przykład osoby sparaliżowane mogłyby pisać), jak i wojskowe. Takie połączenia istnieją już dziś, ale pozwalają tylko na bardzo proste, powolne operacje, typu wybieranie pojedynczych liter.
DARPA nie jest jedyną instytucją, prowadzącą takie badania. Zajmują się tym między innymi firma Neuralink, stworzona przez Elona Muska oraz Facebook, który chciałby opracować narzędzie, pozwalające pisać z szybkością 100 słów na minutę.
Świat staje się coraz bardziej fiction, ale za sprawą science. Los pisarzy tego gatunku naprawdę jest trudny, bo wymyślić coś, czego nie wymyślą i nie zrealizują naukowcy, jest coraz trudniej
Osobom, które chciałyby przeczytać więcej o programach DARPA w dziedzinie neurocybernetyki polecamy ten artykuł https://medium.com/…/the-pentagons-push-to-program-soldiers…
Połączenie mózgu z komputerem to kwestia najbliższych lat
